"Trzeba znaleźć pomysł na siebie. Jest wielu wykształconych ludzi, którzy sobie nie radzą na rynku pracy, jest też wiele młodych osób bez wykształcenia, które do końca życia już nie muszą pracować. Nie ma dróg na skróty – próbuj, nie bój się błędów, na nich najwięcej można się nauczyć. Ludzie często uważają, że błąd to porażka, ja wraz z doświadczeniami życiowymi zmieniłam na to spojrzenie – błędy są po to, żeby się na nich uczyć i dopóki nie wyciągniemy wniosków, dopóty będziemy je powtarzać."

Jakie jest Twoje najlepsze wspomnienie ze studiów na Uniwersytecie Jagiellońskim?

Mam wiele wspaniałych wspomnień związanych ze studiami na w Collegium Medicum. Uważam, że kierunek tworzą wykładowcy, bo to dzięki nim wspomnienia są lepsze lub gorsze, a ja miałam naprawdę wspaniałych ludzi, którzy mną pokierowali i wielu rzeczy nauczyli. Najwspanialsze wspomnienie, które w zasadzie wydaje się być dość nierealne, ale jest jak najbardziej prawdziwe, związane jest z moją panią profesor z polityki społecznej. Zdawałam ten przedmiot dwa razy. Było to spowodowane sytuacją zdrowotną mojego Taty. Nie miałam ani czasu, ani głowy, żeby się uczyć. Można się domyślić, że byłam w słabej kondycji psychicznej. Na poprawce z polityki społecznej, po odpowiedzi na ostatnie pytanie, pani profesor zapytała mnie jeszcze, jakie mam marzenie. Odpowiedziałam trochę zaskoczona, ale zgodnie z prawdą, że marzy mi się własny hotel SPA. Popatrzyła na mnie i powiedziała, że na pewno osiągnę swój cel, bo widzi we mnie wielki potencjał. Nie wiem, czy zdawała sobie sprawę, że te słowa mnie tak bardzo podbudowały i zmieniły moje nastawienie. Osoba, która jest doradcą ówczesnego Prezydenta mówi mi, że dam radę, że we mnie wierzy. Nigdy wcześniej nie usłyszałam czegoś takiego z ust żadnego nauczyciela. Tak sobie myślę, że ta poprawka właśnie była po to, żebym usłyszała te słowa :)

Jak rozpoczęła się Twoja kariera zawodowa? Jakie były w niej decydujące wydarzenia?

Moja kariera zawodowa zaczęła się, gdy postanowiłam pracować dla siebie a nie dla kogoś innego. Nie była to łatwa decyzja. Będąc na dwóch etatach miałam zabezpieczenie finansowe i niewiele zmartwień. Wybierając mało wtedy znaną ścieżką blogera, miałam bardzo pod górkę. Wiele razy było mi ciężko. Dzisiaj blogować chce każdy, myśląc, że to łatwa praca. Prawda jest taka, że to ciężka, o wiele cięższa praca niż na etacie.

Jak wykształcenie przyczyniło się do rozwoju Twojej kariery zawodowej?

Kosmetologia i zdrowie publiczne. Jeden i drugi temat często poruszam na swoim blogu Sekrety Piękna oraz na moich profilach w mediach społecznościowych. Zdrowie publiczne studiowałam, gdy mało kto znał ten kierunek. Dzisiaj ze względu na koronawirusa bardzo dużo się o nim wspomina. I dobrze. Szczególnie w dzisiejszych czasach ludzie powinni sobie zdawać sprawę z odpowiedzialności zdrowotnej.

Opowiedz nam o swojej obecnej pracy. Co teraz robisz?

Moja praca ma wiele aspektów. Zawsze jest co robić i zawsze jest tego dużo. Prowadzę sama bloga, którego odwiedziło ponad 2,5 mln osób, fanpage, który gromadzi 35k ludzi oraz Instagrama z 14k followersów. To wszystko zajmuje bardzo dużo czasu, ponieważ zajmuję się zarówno pisaniem tekstów, robieniem zdjęć jak i współpracą z markami.

Jakie są teraz Twoje największe wyzwania?

Wyzwań jest sporo. Na pewno największym jest rozwinięcie bloga do zasięgu międzynarodowego oraz rozwinięcie międzynarodowej współpracy. Wyzwaniem jest również utrzymanie ciągłej motywacji i zaangażowania do pracy. Praca blogera to praca 7 dni w tygodniu, 24h na dobę. Nie ma wolnego i trzeba wiedzieć, że to naprawdę nie jest praca dla każdego.

Jak wygląda życie i praca w mieście/kraju, w którym mieszkasz?

Mieszkam obecnie w Krakowie, wcześniej mieszkałam w Sopocie. To prawda, że zdalna praca umożliwia Ci działanie z dowolnego miejsca i to jest na pewno plus. Bardzo sobie ceniłam pisanie tekstów na plaży przy kawie, teraz cieszę się widokami na Rynek krakowski czy Wawel. Czasami poświęcam dzień na wyjazdy do firm, z którymi współpracuję. Teraz sytuacja dynamicznie się zmienia ze względu na epidemię, każdy dzień jest inny.

Zdjęcie ze zbiorów własnych absolwentki.

Jaka jest Twoja definicja sukcesu?

Robić to co chcę, gdzie chcę i z kim chcę.

Jakie masz porady/wskazówki dla obecnych studentów, którzy wkraczają na rynek pracy?

Trzeba znaleźć pomysł na siebie. Jest wielu wykształconych ludzi, którzy sobie nie radzą na rynku pracy, jest też wiele młodych osób bez wykształcenia, które do końca życia już nie muszą pracować. Nie ma dróg na skróty – próbuj, nie bój się błędów, na nich najwięcej można się nauczyć. Ludzie często uważają, że błąd to porażka, ja wraz z doświadczeniami życiowymi zmieniłam na to spojrzenie – błędy są po to, żeby się na nich uczyć i dopóki nie wyciągniemy wniosków, dopóty będziemy je powtarzać. Tak jest zarówno w życiu zawodowym jak i prywatnym. Na pewno wiara w siebie i upór ułatwiają przebicie się, ale najważniejsze to robić, to co się kocha!! Nie znam ani jednej osoby z pierwszych stron gazet, która nie robiłaby tego co kocha. Trzeba odnaleźć najpierw siebie, a dopiero potem świat. Trzeba w siebie wierzyć nieustannie i iść do przodu.

Jak wyobrażasz sobie współpracę Uniwersytetu Jagiellońskiego z absolwentami?

Jestem doświadczonym wykładowcą z 7-letnim stażem - mogę poprowadzić prelekcje i wykłady na temat promocji w social media, jak rozwinąć Instagrama, jak zacząć blogowanie itp. Sama zaczynałam od zera tworzenie bloga i nie miałam nikogo do pomocy. Zresztą tak jest do dziś. Nie stoi za mną sztab asystentek ani agencji, tak że wiem, jak na początku może być ciężko i jak to może przytłaczać. Chciałabym pokazać studentom, że to co dla jednego jest wyśmienitą formą pracy, dla drugiej osoby może być męczarnią.