"Jest takie powiedzenie, które bardzo lubię - chcesz się dowiedzieć czegoś o sobie, spójrz na pięć najbliższych osób, które Cię otaczają. Mam szczęście pracować z mądrymi ludźmi, którzy mnie inspirują, stymulują i motywują do tego, by się rozwijać. Uważam za swój sukces to, że stałam się częścią tego środowiska. (...)"

Jakie jest Pani najlepsze wspomnienie ze studiów na Uniwersytecie Jagiellońskim?

Jest ich bardzo dużo, ale chyba takim najbardziej szczególnym są wymiany w ramach Samorządu Studenckiego. Poznałam dzięki nim masę ludzi z różnych zakątków świata, doświadczyłam życia studenckiego np. w Serbii czy na Węgrzech i zdobyłam pierwsze szlify w zarządzaniu projektem, gdy organizowałam wymianę studencką z uniwersytetem w Jerozolimie. Super czasy!

Jak rozpoczęła się Pani kariera zawodowa? Jakie były w niej decydujące wydarzenia?

Pierwszą pracę dostałam głównie dzięki znajomości języka francuskiego. Pracowałam w szwajcarskim dziale międzynarodowego agregatora turystycznego i wspierałam podróżujących, którzy chcieli zmienić lot lub zwrócić swój bilet.

Następnie obsługiwałam social media dla linii lotniczej EasyJet. To stanowisko otworzyło mi drogę do najbardziej pożądanego pracodawcy na świecie - Google.

Zaczęło się od znajomości języków obcych, ale to tzw. transferable skills były kluczem do rozwoju i  zdobywania nowych doświadczeń. Myślę, że np. dzięki słynnym drzewkom syntaktycznym, które przerabialiśmy na lingwistyce, wytrenowałam swoją umiejętność szybkiej analizy sytuacji oraz znajdowania rozwiązań problemów.

Jak wykształcenie przyczyniło się do rozwoju Pani kariery zawodowej?

Zależało mi na tym, żeby wiedzę zdobytą w szkole/ na uniwersytecie uzupełniać dodatkowymi kursami i certyfikatami. Wybierałam te uniwersalne, które “bronią się” na wielu stanowiskach, np. zarządzanie projektami albo wystąpienia publiczne. Aktualnie przymierzam się do treningów z zakresu negocjacji.

Proszę opowiedzieć nam o swojej obecnej pracy. Co teraz Pani robi?

Moim zadaniem jest upewnienie się, że najwięksi gracze w sektorze podróży są obecni na platformie Booking.com, traktują nas jako zaufanego Partnera i odnoszą sukces w postaci wzrostu ilości rezerwacji.

Wspieram też lokalne zespoły w Europie w kompleksowych działaniach komercyjnych, np. w negocjacjach kontraktów z Partnerami.

Jakie są teraz Pani największe wyzwania?

Mierzymy się aktualnie z wirusem Covid-19, a sektor podróży jest jednym z najbardziej dotkniętych przez obecne restrykcje.

Mocna zależność od bieżących wydarzeń sprawia, że w każdej chwili sytuacja może się obrócić o 180 stopni i na taką dynamikę zmian trzeba być zawsze gotowym.

Jaka jest Pani definicja sukcesu?

Jest takie powiedzenie, które bardzo lubię - chcesz się dowiedzieć czegoś o sobie, spójrz na pięć najbliższych osób, które Cię otaczają.

Mam szczęście pracować z mądrymi ludźmi, którzy mnie inspirują, stymulują i motywują do tego, by się rozwijać. Uważam za swój sukces to, że stałam się częścią tego środowiska.

Jakie ma Pani porady/wskazówki dla obecnych studentów, którzy wkraczają na rynek pracy?

1. Gdy widzisz ofertę pracy, która Ci się podoba, to koniecznie aplikuj; nawet jeśli myślisz, że nie spełniasz wymagań.
2. Przygotuj się do rozmowy o pieniądzach i walcz o uczciwa wypłatę.
3. Znajdź mentora i nie bój się zadawać pytań.

Niezależnie od tego, czy traktujecie pracę w dużej międzynarodowej firmie jako plan na przyszłość, czy tylko tymczasowa przygodę, można się tam wiele nauczyć (np. dawania konstruktywnego feedbacku, zarządzania projektem czy tzw. design thinking) i warto być na takie doświadczenie przygotowanym.