Przejdź do głównej treści

Widok zawartości stron Widok zawartości stron

Aktualności

Nawigacja okruszkowa Nawigacja okruszkowa

Widok zawartości stron Widok zawartości stron

Link do LinkedIn

Widok zawartości stron Widok zawartości stron

Widok zawartości stron Widok zawartości stron

Historie absolwentów: Diana Kusik

Historie absolwentów: Diana Kusik

„Niepowodzenia nie tylko są częścią życia, one są nam potrzebne. Mogą nas skłonić do tego, aby zmienić sposób działania, poszukać wsparcia, a nawet obrać inną drogę.”

  • Imię i nazwiskoDiana Kusik
  • Miejsce zamieszkania (miasto, kraj): Warszawa, Polska
  • Stanowisko: Adiunkt w Pracowni Emocji i Motywacji Instytutu Psychologii UJ
  • Ukończony kierunek (na UJ):Wydział Filozoficzny, Psychologia

Jakie jest twoje najlepsze wspomnienie ze studiów na Uniwersytecie Jagiellońskim?

Wybierałam się na studia na Uniwersytet Jagielloński z myślą, że zostanę psychologiem organizacji. Kiedy na trzecim roku rozpoczynałam przedmioty specjalizacyjne, uczestniczyliśmy w  ciekawej inicjatywie studenckiej„Neolution”, która była symulacją firmy konsultingowej. Mieliśmy swoich pracowników, dyrektorów i zarząd. Realizowaliśmy w zespołach projekty dla firm, takich jak Onet, Telekomunikacja Polska i wiele innych. Odbywaliśmy staże oraz praktyki. Uczestniczyliśmy w warsztatach wyjazdowych, np. całą grupą jechaliśmy do Bukowiny Tatrzańskiej. Tworzyliśmy społeczność, razem pracowaliśmy, uczyliśmy się i spędzaliśmy czas. Do dzisiaj mam kontakt z niektórymi osobami z „Neolution”.  

Jak rozpoczęła się twoja kariera zawodowa? Jakie były w niej decydujące wydarzenia?

Było odwrotnie niż sobie wymyśliłam. W trakcie studiów planowałam, że po ich ukończeniu będę pracowała w dziale zasobów ludzkich w dużej firmie, najlepiej z tak zwanej „wielkiej piątki”. Zupełnie nieoczekiwanie dla mnie, na ostatnim roku promotorka mojej pracy magisterskiej zaproponowała mi zrobienie doktoratu pod swoim kierunkiem. W tamtym czasie byłam już po rozczarowującym stażu w korporacji. Co więcej, nie przedłużono mi go, więc ta propozycja, choć nieoczekiwana, otworzyła nowe możliwości. Ujęło mnie również to, że pani promotorka wspomniała, że mając doktorat nie muszę wiązać się z uczelnią. Rok wcześniej byłam na Erasmusie w Belgii, gdzie poznałam osoby mające doktoraty z różnych dziedzin, choćby z fizyki czy matematyki, które pracowały zawodowo w organizacjach. Jakoś mi się to połączyło, że faktycznie po doktoracie niekoniecznie trzeba być badaczem. Dodam, że wówczas nawet przez myśl mi nie przeszło, że w przyszłości będę prowadzić badania naukowe i wykładać na uniwersytecie, którego jestem absolwentką. To życie podsunęło mi ten scenariusz. W ramach stypendium doktoranckiego mieliśmy obowiązek prowadzenia zajęć i przypadły mi ćwiczenia z psychologii emocji i motywacji, które prowadzę od 2006 roku po dziś dzień. Przyznaję, że bardzo mi się to spodobało i to był punkt zwrotny. Przekonałam się, że prowadzenie zajęć ze studentami i studentkami daje mi ogromną satysfakcję. Równolegle, w trakcie studiów doktoranckich pracowałam biznesowo, co tworzyło rodzaj dysonansu utrudniającego wybór jednej drogi. Z czasem nabrałam przekonania, że dzięki pracy w biznesie rozumiem problemy, które później badam i jest w tym wartość, że moje badania naukowe dotyczą istotnych dla organizacji kwestii. One nie polegają tylko na elokwentnym stosowaniu teorii i weryfikowaniu nowatorskich hipotez, ale dają asumpt do tworzenia miejsc pracy, które wspierają motywację i zdrowie pracowników.

Jak wykształcenie przyczyniło się do rozwoju Twojej ścieżki zawodowej?

Przyznam, że to wspaniale się powiązało. Jestem absolwentką psychologii na Wydziale Filozoficznym Uniwersytetu Jagiellońskiego, gdzie ukończyłam studia doktoranckie i gdzie obecnie pracuję jako adiunkt w Pracowni Psychologii Emocji i Motywacji. Nie mam wątpliwości, że wiedza, którą uzyskałam na studiach, jest przydatna do tego, czym się teraz zajmuję. Studia umożliwiły mi rozwijanie umiejętności analizy tekstów naukowych, synergicznego łączenia założeń teorii naukowych, krytycznego spojrzenia na dotychczasowe badania i trafnego poszukiwania luk wiedzy. Dodam, że byłam bardzo aktywna w trakcie swoich studiów doktoranckich. Uczestniczyłam w zajęciach na innych kierunkach – socjologii, ekonomii, zarządzaniu, wyjeżdżałam na konferencje i warsztaty naukowe organizowane przez międzynarodowe stowarzyszenia liczące się w mojej dziedzinie. Mogłam wtedy osobiście poznać twórców teorii i koncepcji, które teraz wykorzystuję w swoich badaniach, zaś przy okazji konferencji w Rzymie poświęconej zdrowiu pracowników odkryłam, że ta tematyka najbardziej interesuje mnie w psychologii. Bardzo ważną rolę na mojej drodze zawodowej odegrała moja promotor pracy magisterskiej, a następnie doktorskiej, Prof. dr hab. Aleksandra Tokarz, która była moją wyjątkową mentorką.

Opowiedz nam o swojej obecnej pracy. Co teraz robisz?

Prowadzę badania naukowe, piszę publikacje, staram się o granty. Prowadzę również zajęcia dydaktyczne, wykłady na uniwersytetach partnerskich, pod moim kierunkiem studenci i studentki piszą prace magisterskie. Okazjonalnie pracuję konsultingowo w organizacjach, prowadzę warsztaty i konsultacje dla liderów. Aktualnie interesują mnie przede wszystkim dwa tematy, które mają duże znaczenie aplikacyjne dla organizacji. Po pierwsze, kierowanie zespołem które polega na uruchamianiu współpracy w odniesieniu do celów organizacji, zespołu i jednostki. Po drugie, wspieranie samodzielnego dokonywania zmian w pracy przez pracowników, co określane jest po angielsku jako „job crafting” (przekształcanie, kształtowanie pracy). Te badania mogą dać odpowiedź, jak sprawnie kierować zespołem w „płynnych czasach”, kiedy pracownicy sądzą, że liderzy nie są potrzebni, jak utrzymać ich zaangażowanie oraz ciągłość zatrudnienia w danej firmie, co dotyczy zwłaszcza pokolenia Z. Marzy mi się również, aby wiedzę o psychologii zdrowia pracowników wprowadzać w jeszcze większym zakresie do programów szkół biznesowych i docierać do osób zarządzających w organizacjach, które mają największy wpływ na to, jak wygląda środowisko pracy.

Jakie są teraz twoje największe wyzwania?

Nauczyć się łapać falę … i to nie jest żart. W ubiegłym roku podczas pobytu w Portugalii zaczęłam naukę surfingu i to jest bardzo cenne doświadczenie. Dobitnie pokazuje, że każdy krok jest na wagę złota. Najpierw trzeba nauczyć się trzymać deskę surfingową, żeby nie uderzyć się nią w głowę, gdy nadchodzi silna fala. Potem, jak utrzymać równowagę na desce. Zalicza się przy tym wiele upadków i potrzebny jest czas, żeby zrobić to bez zastanowienia. W końcu przychodzi czas na łapanie fali. Te kroki układają się w jedną całość. Podobnie w nauce, chciałabym płynnie zintegrować to, co już potrafię, z tym co lubię i co chcę rozwijać. Chciałabym teraz pozyskać europejski grant na badania i realizować je w zespole międzynarodowym. To jest dla mnie naturalny krok – wypłynąć na szersze wody.

Jak wygląda życie i praca w mieście kraju, w którym mieszkasz?

Mieszkam w Warszawie, a pracuję w Krakowie. To jest dość szalony pomysł na życie, który skutecznie realizuję już od kilkunastu lat. W swojej pracy naukowej przez wiele lat zajmowałam się pracoholizmem i w nawiązaniu do tego tematu, zwracam uwagę na to, żeby pomiędzy sferami zawodową i prywatną była równowaga, nawet lubię, jak jest przewaga „życia”. Mój ulubiony dzień to taki, który zaczyna się od biegania po lesie, a nie od sprawdzania maili i espresso wypijanego w pośpiechu. Nie jest to łatwe, bo wymaga zmiany nawyków i przede wszystkim zmiany myślenia, że nie żyje się po to, żeby pracować.

Jaka jest twoja definicja sukcesu?

Sukces to dla mnie robienie czegoś z przekonaniem, że to są te właściwe rzeczy i czerpanie z tego satysfakcji. To droga, nie efekty. One przychodzą same, bo nawet jeśli wkładamy w coś duży wysiłek i trud, to te działania mają wartość nagradzającą, dają zadowolenie i dzięki nim się rozwijamy. Dostrzegam, że wiele mówi się o sukcesie w kategoriach zdobywania, co tworzy presję do ciągłego pozyskiwania czegoś czego jeszcze nie mamy … Mieć jeszcze więcej followersów, pracować w jeszcze lepszej firmie, mieć droższy zegarek, czy wybrać jeszcze bardziej egzotyczny kierunek podróży. Tę spiralę możemy nakręcać bez końca. W mojej definicji sukcesu mieści się także zaakceptowanie porażek. To dopiero jest osiągnięcie! Niepowodzenia nie tylko są częścią życia, one są nam potrzebne. Mogą nas skłonić do tego, aby zmienić sposób działania, poszukać wsparcia, a nawet obrać inną drogę. Tak jak w moim przypadku. Moja wizja „kariery w korporacji” legła w gruzach, kiedy nie przedłużono mi stażu. Ta porażka okazała się cenna, bo dzięki temu doświadczeniu pracuję dziś na uczelni i robię to, co lubię.

Jakie masz porady wskazówki dla obecnych studentów, którzy wkraczają na rynek pracy?

Doradziłabym, aby zachować otwarty umysł i nie postrzegać siebie w deterministyczny sposób, że się nadaję tylko do tego, albo z innej strony, że do czegoś się zupełnie nie nadaję. Niekiedy nasz pomysł na siebie i wizja przyszłej pracy wynikają z tego, co chcieliby dla nas rodzice, co podpatrzyliśmy na profilach osób w mediach społecznościowych. Warto eksplorować, doświadczać i odkrywać swoje miejsce, zdobywać wiedzę na swój temat. Zachęcam do tego, aby skorzystać ze wsparcia Biura Karier UJ, spotkać z doradcą zawodowym lub psychologiem, aby dowiedzieć się czegoś więcej o swoim potencjale i predyspozycjach zawodowych.

Jak wyobrażasz sobie współpracę Uniwersytetu Jagiellońskiego z absolwentami?

To ważne, aby pojawiały się różnorodne działania adresowane do absolwentów. Istotne dla tworzenia społeczności są nie tylko działania online, ale przede wszystkim żywy kontakt, osobiste spotkania, udział w zjazdach i ważnych wydarzeniach uniwersyteckich. Podoba mi się bardzo inicjatywa, w której właśnie biorę udział, czyli pokazywanie sylwetek osób, które ukończyły Uniwersytet Jagielloński. Bardzo dziękuję za tę możliwość i ciekawą rozmowę.

Polecamy również
Historie Absolwentów: Damian Szot

Historie Absolwentów: Damian Szot

Zjazd Absolwentów UJ 14-15.09.2024. Spotkajmy się w Krakowie!

Zjazd Absolwentów UJ 14-15.09.2024. Spotkajmy się w Krakowie!

Historie absolwentów: Roman Husarski

Historie absolwentów: Roman Husarski

Historie absolwentów: Krzysztof Ptak

Historie absolwentów: Krzysztof Ptak