Przejdź do głównej treści

Widok zawartości stron Widok zawartości stron

Aktualności

Nawigacja okruszkowa Nawigacja okruszkowa

Widok zawartości stron Widok zawartości stron

Link do LinkedIn

Widok zawartości stron Widok zawartości stron

Widok zawartości stron Widok zawartości stron

Historie Absolwentów: Małgorzata Modlińska

Historie Absolwentów: Małgorzata Modlińska

"Dla mnie sukcesem jest stworzenie marki, którą klienci tak uwielbią, że sami stają się jej ambasadorami i nie wyobrażają sobie już życia bez Twojego produktu. Wtedy zdajesz sobie sprawę, że Twój biznes nie istnieje tylko po to, żeby zarabiać pieniądze. Ja sama, gdy wyjeżdżam na wakacje na najpiękniejsze plaże, już po kilku dniach zaczynam tęsknic za moim biznesem(...)."

Imię i nazwisko: Małgorzata Modlińska

Miejsce zamieszkania: Szanghaj, Chiny

Stanowisko pracy: Współzałożycielka Baru i Restauracji Pierogi Ladies

Ukończony kierunek: Psychologia stosowana


Jakie jest Twoje najlepsze wspomnienie ze studiów na Uniwersytecie Jagiellońskim?

Podczas moich studiów Instytut Psychologii Stosowanej mieścił się w pięknej krakowskiej dzielnicy Kazimierz, dzięki czemu mogłam dobrze poznać tę dzielnicę – jej architekturę, historię i mnóstwo fascynujących kafejek i restauracji, które tam się znajdowały.

Jak rozpoczęła się Twoja kariera zawodowa? Jakie były w niej decydujące wydarzenia?

Postanowiłam sobie ze przed 30 rokiem życia chce się nauczyć języka chińskiego i zupełnie przypadkiem natrafiłam na reklamę programu Au Pair - chińska rodzina płaciła za przelot do Chin, lekcje chińskiego oraz dodatkowe atrakcje takie jak podróżowanie z nimi. Stwierdziłam, że to jest idealny plan dla mnie. A gdy trafiłam do Szanghaju, to zakochałam się w tym mieście i tak to się zaczęło… Razem z kolegą postanowiliśmy założyć pierwszego bloga dla obcokrajowców w Szanghaju. Blog stał się tak popularny, że mój kolega założył stowarzyszenie „Shanghai Gastronomy Club” i wtedy zaczęłam coraz bardziej interesować się tym, jak to wszystko funkcjonuje w branży gastronomicznej i od tego zrodził się pomysł na własna restaurację – Pierogi Ladies.

Zdjęcie przedstawiające absolwentkę w pracy.

Zdjęcie ze zbiorów własnych absolwentki.

Jak wykształcenie przyczyniło się do rozwoju Twojej kariery zawodowej?

Moje wyksztalcenie nie ma bezpośredniego związku z tym co robię, ale dyplom ukończenia studiów był konieczny do uzyskania wizy. Chiny coraz bardziej podnoszą wymagania dotyczące obcokrajowców i bez wyższego wykształcenia nie mogłabym dostać pozwolenia na pracę.

Opowiedz nam o swojej obecnej pracy. Co teraz robisz?

Zajmuje się rozwijaniem mojej marki Pierogi Ladies, bo to nie jest tylko restauracja. W tym roku rozpoczęliśmy sprzedaż hurtową naszych pierogów w sklepach w Szanghaju, a teraz pracujemy nad znalezieniem kanałów sprzedaży w innych miastach.

Na co dzień zajmuję się głównie PR-em i marketingiem naszej firmy – wymyślaniem wydarzeń, promocji i współpracą z innymi kreatywnymi przedsiębiorcami w Szanghaju. Tworzymy razem wiele wspólnych ciekawych projektów i wzajemnie wspieramy nasze biznesy. Prowadzę też nasze media społecznościowe – konto w serwisach: WeChat (najpopularniejszej i najpotężniejszej platformie społecznościowej w Chinach), Instagram i Facebook.

A jak chodzi o takie bardziej „przyziemne” rzeczy to razem z moja wspólniczką robimy drinki w naszym barze, pieczemy ciasta… Robię też ogórki kiszone i wymyślam nowe przepisy, ponieważ Szanghaj jest mekką gastronomii i poprzeczka jest zawieszona bardzo wysoko. Nasze menu musi dynamicznie się zmieniać.

Zdjęcie przedstawiające absolwentkę w pracy.

Zdjęcie ze zbiorów własnych absolwentki.

Jakie są teraz Twoje największe wyzwania?

Największym wyzwaniem jest obecnie znalezienie nowych kanałów sprzedaży detalicznej dla naszych najlepiej sprzedających się pierogów, które produkujemy we współpracy z fabryką. Obecnie rozmawiamy ze sklepami w Pekinie, ale moim celem jest, aby nasze pierogi można było kupić również w innych miastach w Chinach.

Jak wygląda życie i praca w Szanghaju?

Zarówno życie i praca są bardzo intensywne. Żyje się tu bardzo szybko, a wymagania klientów są wysokie – są oni w stanie zapłacić wiele za produkty i usługi, ale jednocześnie oczekują jak najwyższej jakości. Ludzie pracują tu 7 dni w tygodniu. Nie ma czegoś takiego jak godziny, w których nie rozmawia się i nie wysyła wiadomości związanych z pracą – mogę dostać wiadomość od klienta lub dostawcy o 6 rano lub nawet o 1 w nocy. Jednak życie i praca są bardzo ułatwione dzięki dostępnym aplikacjom.

Najbardziej podoba mi się w Szanghaju to, że ludzie z całego świata, którzy tu żyją, są niezwykle otwarci i nastawieni na współpracę. Mimo, że nasza firma skupia się na żywności i napojach, to organizujemy również wydarzenia i współpracujemy na przykład z projektantami biżuterii czy firmą, która tworzy organiczne jedzenie dla zwierząt. W wyniku takiej współpracy powstało menu dla psów, które przychodzą do naszej restauracji ze swoimi właścicielami.

Szanghaj przyciąga niezwykle ciekawych i inspirujących ludzi z całego świata i ta mieszanina kultur z najszybciej rozwijającym się miastem świata w tle jest niezastąpioną szkołą życia. Zaletą Szanghaju jest też to, iż znajduje się blisko wielu egzotycznych ciepłych krajów – gdy intensywność miasta staje się zbyt stresująca, można wyskoczyć na ciepłe wakacje do Tajlandii, Filipin, Malezji czy Indonezji niezależnie od pory roku i to po naprawdę atrakcyjnych cenach.

Zdjęcie przedstawiające absolwentkę w Chinach.

Zdjęcie ze zbiorów własnych absolwentki.

Jaka jest Twoja definicja sukcesu?

Dla mnie sukcesem jest stworzenie marki, którą klienci tak uwielbią, że sami stają się jej ambasadorami i nie wyobrażają sobie już życia bez Twojego produktu. Wtedy zdajesz sobie sprawę, że Twój biznes nie istnieje tylko po to, żeby zarabiać pieniądze. Ja sama, gdy wyjeżdżam na wakacje na najpiękniejsze plaże, już po kilku dniach zaczynam tęsknic za moim biznesem – i myślę, że to jest wyznacznik sukcesu.

Jakie masz porady/wskazówki dla obecnych studentów, którzy wkraczają na rynek pracy?

Do rynku pracy należy zacząć się przygotowywać już w trakcie studiów, wykorzystać długie wakacje na praktyki, a najlepiej na wyjazdy zagraniczne typu „Work & Travel”. Ja w czasie studiów wyjechałam właśnie na taki program na Alaskę i to całkowicie zmieniło moje podejście do życia. Po raz pierwszy zetknęłam się wtedy z kulturą inną niż europejska – z różnymi plemionami Indian. Ten wyjazd pokazał mi, że podróżowanie i wychodzenie poza strefę komfortu jest bardzo ważne. Nauczyłam się wtedy dużo o sobie, o zarządzaniu ludźmi i tym jak bardzo kultura wpływa na podejście do pracy. Na rynku pracy potrzebna jest praktyka, a prawda jest taka, że nie zdobędzie się jej siedząc tylko w książkach.

Jak wyobrażasz sobie współpracę Uniwersytetu Jagiellońskiego z absolwentami?

Uniwersytet Jagielloński mógłby tworzyć stowarzyszenia absolwentów za granicą – w dużych miastach jak np. Nowy Jork, Londyn, Paryż, Pekin, Szanghaj, które miałyby swoich animatorów i funkcjonowały dzięki najbardziej popularnym w danym kraju serwisom społecznościowym. Takie stowarzyszenia mogłyby mieć swoje regularne spotkania networkingowe i współpracować z lokalnymi biznesami.

Polecamy również
Otwarty nabór na płatny staż naukowy 2024 w Joint Research Centre (Komisja Europejska)

Otwarty nabór na płatny staż naukowy 2024 w Joint Research Centre (Komisja Europejska)

Zjazd Absolwentów UJ 14-15.09.2024. Spotkajmy się w Krakowie!

Zjazd Absolwentów UJ 14-15.09.2024. Spotkajmy się w Krakowie!

Ukończyłeś/aś kierunek związany z finansami? Plastic Omnium rekrutuje do International Finance Graduate Program!

Ukończyłeś/aś kierunek związany z finansami? Plastic Omnium rekrutuje do International Finance Graduate Program!

Webinar dedykowany absolwentom i absolwentkom UJ: `Communication skills. How they can help you succeed`

Webinar dedykowany absolwentom i absolwentkom UJ: `Communication skills. How they can help you succeed`