Przejdź do głównej treści

Widok zawartości stron Widok zawartości stron

Aktualności

Nawigacja okruszkowa Nawigacja okruszkowa

Widok zawartości stron Widok zawartości stron

Link do LinkedIn

Widok zawartości stron Widok zawartości stron

Link do Facebooka

Widok zawartości stron Widok zawartości stron

Historie absolwentów: Tomasz Brusik

Historie absolwentów: Tomasz Brusik

"Szewc bez butów chodzi. Dlatego sukces jest dla mnie wtedy, kiedy w dobrej cenie sprzedasz prawie wszystkie buty, niewielką część rozdasz, ale 2-3 pary zostawisz dla siebie i nie będą to buty, których nikt inny nie chciał."

  • Imię i nazwisko: Tomasz Brusik
  • Miejsce zamieszkania (miasto, kraj): Kraków, Polska
  • Stanowisko: Ekspert social media i rysownik, twórca Rysuję fejsbuki i 11vs11.art
  • Ukończony kierunek studiów (na UJ): Dziennikarstwo i komunikacja społeczna

Jakie jest Twoje najlepsze wspomnienie ze studiów na Uniwersytecie Jagiellońskim?

Sam jestem tym zaskoczony, ale mój najlepszy dzień na uczelni to ten, w którym w ramach Uniwersytetu Dzieci pozwalaliśmy kilkuletnim dzieciakom bawić się w dziennikarzy telewizyjnych. Byłem wówczas operatorem kamery, a raczej „panem kamerzystą” :). Do dzisiaj pamiętam uśmiechy dzieci i zabawne sytuacje, od których aż bolał brzuch ze śmiechu. W dodatku obok mnie byli fajni, pozytywni ludzie, udzielający się razem ze mną w Uniwersytecie Dzieci.

Drugi najlepszy dzień na uczelni to ten, w którym zabrałem rodziców na zwiedzanie wydziału. Byłem dumny, że studiuję na Uniwersytecie Jagiellońskim, w tak nowoczesnym budynku, a oni byli dumni ze mnie.

Jak rozpoczęła się Twoja kariera zawodowa? Jakie były w niej decydujące wydarzenia?

Zanim w 2013 roku rozpoczęła się moja kariera w szeroko rozumianym marketingu, podejmowałem się różnych prac sezonowych, które miały fizyczny charakter. Dwukrotnie były to prace w trudnych warunkach. Zdałem sobie wtedy sprawę, że muszę zrobić wszystko, co w mojej mocy, aby nie pracować tak przez całe życie. Co innego wakacyjna „przygoda”, a co innego 40 lat. Dlatego od dosłownie pierwszego tygodnia studiów starałem się poza uczelnią robić cokolwiek, co przybliży mnie do dziennikarstwa. Zwiedziłem wiele redakcji - a to studenckie czasopisma, a to rozgłośnie radiowe. Wieczorami i w weekendy pisywałem teksty do internetu. Wszystko w ramach bezpłatnych praktyk i stażów. Momentami wydawało mi się to bez sensu, ale gdy rozpocząłem pierwszą pracę, mogłem wykorzystać różne umiejętności, które wtedy nabyłem. Potrafiłem rozmawiać z ludźmi, pisać, montować pliki audio i wideo. Moi pierwsi pracodawcy bardzo cenili te kompetencje.

W ciągu pierwszych 10 lat pracy 2 lata spędziłem w NGO-sie, 5 lat w agencji marketingowej i od 3 lat pracuję na własny rachunek. Pozwoliło mi to poznać wiele ciekawych osób, perspektyw i zakamarków rynku. Każdy z tych etapów był bardzo ważny. Gdybym od razu po studiach czy nawet po pierwszej pracy wystartował z własną działalnością, najpewniej zakończyłoby się to katastrofą.

Jak wykształcenie przyczyniło się do rozwoju Twojej kariery zawodowej?

Zajęcia na Uniwersytecie Jagiellońskim najbardziej otworzyły mi oczy na różne aspekty komunikacji. Na ile sposobów nasz komunikat może zostać odebrany przez odbiorcę? Co zrobić, aby był on bardziej precyzyjny? Jak układ komunikatu może wpłynąć na jego odbiór? To są rzeczy, o których mało kto myśli na co dzień, ale które mają kluczowe znaczenie w komunikacji - niezależnie od tego, czy mówimy o komunikacji w celach informacyjnych czy perswazyjnych. Wiedza ta przydała mi się najpierw w marketingu i PR, potem w mediach społecznościowych, które stały się moją specjalnością. Swoją drogą zupełnie przypadkowo, ponieważ odpowiedziałem na ofertę stażu jako webwriter, a dopiero potem okazało się, że chodzi o pisanie tekstów do postów. To pokazuje, że na początku kariery zawodowej przydaje się po prostu szczęście. Trochę przypadkiem chwyciłem się gałęzi marketingu, która w kolejnych latach stała się jedną z najważniejszych.

Co zabawne, w trakcie studiów tak bardzo pragnąłem zostać dziennikarzem, że wręcz brzydziłem się reklamą i marketingiem. Rynek zweryfikował jednak moje młodzieńcze marzenia. Okazało się, że po studiach dziennikarskich umowa o pracę w jakiejkolwiek redakcji to praktycznie „mission impossible”, nawet po kilku latach praktyk i stażów. Natomiast w marketingu już po 3 miesiącach okresu próbnego dostałem umowę o pracę i to na czas nieokreślony.

Opowiedz nam o swojej obecnej pracy. Co teraz robisz?

Jestem niezależnym ekspertem od marketingu w mediach społecznościowych, czyli obecnie przede wszystkim na Facebooku, Instagramie, LinkedInie i TikToku. Współpracowałem z ponad 100 markami, wśród których były m.in.: Orsay, Black Red White, Komfort, Wittchen, Ryłko czy PWN. Prowadzę jeden z najpopularniejszych w Polsce blogów o mediach społecznościowych - rysujefejsbuki.pl. Specjalizuję się w kampaniach reklamowych, choć zajmuję się także tworzeniem treści i prowadzeniem firmowych profili społecznościowych.

Z tworzeniem treści wiąże się zresztą moja druga pasja, czyli rysowanie. Od początku 2018 jestem rysownikiem Ekstraklasy. Wspólnie zobrazowaliśmy już kawał historii polskiej piłki nożnej, wykonując ponad 150 rysunków i wydając 2 rysunkowe kalendarze. Miałem też przyjemność tworzyć rysunki na okładki Przeglądu Sportowego oraz do internetu dla Eurosportu i serwisu Bleacher Report Football - jednego z największych na świecie, należącego do koncernu WarnerMedia. Prowadzę również własne kanały społecznościowe z rysunkami piłkarskimi o nazwie 11vs11.art. Tylko w trakcie ostatnich Mistrzostw Świata w Katarze moje rysunki dotarły na Facebooku i Instagramie niemal do 80 mln użytkowników z całego świata.

Jakie są teraz Twoje największe wyzwania?

Zdecydowanie moim największym wyzwaniem jest mityczny work life-balance. Z jednej strony mam poczucie tymczasowości tego, czym się zajmuję (wkrótce nas wszystkich może zastąpić sztuczna inteligencja), więc chcę kuć żelazo, póki gorące. Z drugiej, zdaję sobie sprawę, że niewyspanie czy przegrzana głowa prowadzą do spadku kreatywności, która w tej branży jest kluczowa.

W tym wszystkim trzeba jeszcze znaleźć czas na rozwój i naukę nowych rzeczy, bo bez nich szybko można zostać w tyle. Zresztą 2023 rok jest pod tym względem przełomowy: wysyp narzędzi wykorzystujących elementy sztucznej inteligencji (ChatGPT, Midjourney itp.), nowa wersja Google Analytics, aplikacja Threads - od lat nie chłonąłem tylu nowości. W wielu rzeczach czuję się dziś jak początkujący, mimo że działam w tej branży przeszło 10 lat.

Największym wyzwaniem i jedynym pewnikiem w mojej pracy są ciągłe zmiany. Nowe instrukcje, narzędzia i oprogramowania. Wciąż trzeba się czegoś uczyć i nie można stać w miejscu.

Jak wygląda życie i praca w mieście/kraju w którym mieszkasz?

Mieszkam i pracuję w Krakowie. Od momentu założenia własnej firmy pracuję z mieszkania. Jestem raczej typem analitycznego introwertyka, więc bardzo cenię sobie tę formę pracy. Jeśli chodzi o sam Kraków, podoba mi się to, że w promieniu praktycznie 1 km mam wszystko to, czego potrzebuję do życia oraz pracy (np. bank, pocztę, Urząd Skarbowy). Dziś prawie wszystko można załatwić przez internet. Założenie przeze mnie firmy wiązało się tylko z jedną wizytą w urzędzie. Mimo wszystko prowadzenie własnej firmy w centrum dużego miasta wydaje mi się wygodniejsze, niż gdybym miał to robić z domu pośrodku lasu.

Jaka jest Twoja definicja sukcesu?

Domyślam się, że chodzi o sukces w życiu zawodowym, nie prywatnym. Sukces zawodowy to dla mnie z jednej strony pieniądze - częściowa lub pełna wolność finansowa. Z drugiej - uznanie i autorytet w branży. Czasami ciężko znaleźć złoty środek pomiędzy tymi dwiema rzeczami, bo poświęcając 100% swojego czasu na bieżące świadczenie usług dla klientów, masz z tego pieniądze, ale nie masz czasu na to, aby zadbać o swój własny wizerunek czy dać innym jakąś wartość, która zbuduje Twoją pozycję. Szewc bez butów chodzi. Dlatego sukces jest dla mnie wtedy, kiedy w dobrej cenie sprzedasz prawie wszystkie buty, niewielką część rozdasz, ale 2-3 pary zostawisz dla siebie i nie będą to buty, których nikt inny nie chciał.

Jakie masz porady/ wskazówki dla obecnych studentów, którzy wkraczają na rynek pracy?

Życie składa się z różnych etapów, w których totalnie zmieniają się priorytety. Prawdopodobnie prędzej czy później zaczniecie kierować się w swoich decyzjach biznesowych przede wszystkim pieniędzmi. Stanie się tak wtedy, kiedy zdefiniujecie swoje życiowe marzenia - będziecie ich pewni i będziecie chcieli na nie po prostu zarobić. Nieważne, czy będą to dom za miastem czy podróże po całym świecie. Ważne, aby zanim nadejdzie ten moment, maksymalnie wykorzystać czas na naukę, rozwój pasji, poznawanie nowych osób, odkrywanie swoich słabych i mocnych stron. Najlepszy moment na to jest w trakcie studiów i kilka lat po nich. Na tym etapie chęć rozwoju osobistego powinna stać ponad pieniędzmi czy nawet stabilizacją. To, jaki zrobicie użytego z tego okresu, będzie rzutowało na całe Wasze dalsze życie. Wykorzystajcie go tak, abyście potem nie żałowali, że był to czas stracony. Oczywiście po 30-tce czy 40-tce czas na rozwój i pasje wcale się nie kończy, ale niestety znaleźć go będzie znacznie trudniej niż mając te dwadzieścia kilka lat.

Jak wyobrażasz sobie współpracę Uniwersytetu Jagiellońskiego z absolwentami?

Na studiach dziennikarskich, które ukończyłem w 2014 roku, nie mieliśmy żadnego kontaktu z absolwentami. Trochę nie wiedzieliśmy, co będzie dalej, jak wygląda życie zaraz po studiach. Myślę, że spotkania z absolwentami mogłyby być przydatne. W luźnej atmosferze, z możliwością zadawania pytań i kontaktu po spotkaniu. Nie tylko z absolwentami, którzy odnoszą jakieś spektakularne sukcesy. Zarówno z osobami, które pracują w wyuczonym zawodzie, jak i takimi, które wykonują zawody pokrewne albo odnaleźli się w zupełnie odmiennych dziedzinach - ich historia mogłaby być równie, jeśli nawet nie bardziej, ciekawa. Zakładam, że znalezienie absolwentów gotowych otwarcie mówić o kwestiach finansowych czy swoich pierwszych porażkach, nie należałoby do najłatwiejszych zadań, ale tego typu tematy byłyby chyba najciekawsze.

Polecamy również
Otwarty nabór na płatny staż naukowy 2024 w Joint Research Centre (Komisja Europejska)

Otwarty nabór na płatny staż naukowy 2024 w Joint Research Centre (Komisja Europejska)

Historie absolwentów: Piotr Bankowicz

Historie absolwentów: Piotr Bankowicz

Historie Absolwentów: Damian Szot

Historie Absolwentów: Damian Szot

Zjazd Absolwentów UJ 14-15.09.2024. Spotkajmy się w Krakowie!

Zjazd Absolwentów UJ 14-15.09.2024. Spotkajmy się w Krakowie!